Zasady dotyczące pasów dla autobusów wydają się być jasne. Dopuszcza się na nich autobusy i samochody elektryczne, a czasami także motocykle i taksówki. Umożliwienie ruchu pojazdów innych niż autobusy jest usankcjonowane prawnie. Niestety ustawodawca zapomniał w tym punkcie o jednej kwestii. A kwestia ta dotyczy sygnalizacji świetlnej.
Bardzo często jest tak, że pasy dla autobusów otrzymują własną sygnalizację świetlną. Mówimy tu o sygnalizacji SB. A problem z tym jest tak duży, że zgodnie z par. 102 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych dotyczy tylko kierowców autobusów i innych pojazdów wykonujących odpłatny przewóz osób na liniach regularnych. Krótko mówiąc, nie może w żaden sposób regulować ruchu samochodów elektrycznych, taksówek czy motocykli.
Problem pojawia się, gdy autobus wjeżdża na pas dla autobusów z własnym sygnalizatorem na czerwonym świetle, ale nie zatrzymuje się na tym świetle, ponieważ na tym konkretnym przystanku nie ma pasażerów oczekujących na wsiadanie lub wysiadanie (jest tylko jeden przystanek). Kierowca kontynuuje jazdę do przodu – ponieważ w przeciwnym razie nie byłoby sensu umieszczać tych świateł w takich miejscach.
Sygnalizatory SB na skrzyżowaniach są często ustawione w taki sposób, że autobus może poruszać się szybciej – wcześniej niż sygnalizatory S1, S2 lub S3 dają sygnał do wjazdu na skrzyżowanie. Jeśli jednak jako pierwszy na buspasie pojawi się np. samochód elektryczny, to zgodnie z przepisami autobusy jadące za nim nie ruszą wcześniej. Wynika to z opisanego wyżej paradoksu – kierowca samochodu elektrycznego nie może zareagować na sygnał SB i musi czekać na zielone światło.
Oliwy do ognia dolewa fakt, że sygnalizatory SB na skrzyżowaniach są często ustawione w taki sposób, że autobus może ruszyć szybciej – wcześniej niż sygnalizatory S1, S2 lub S3 dają sygnał do wjazdu na skrzyżowanie. Sygnały SB na skrzyżowaniach są często ustawione w taki sposób, że autobusy mogą poruszać się szybciej – wcześniej niż sygnały S1 lub S2 zezwalają na wjazd na skrzyżowanie; jeśli jednak samochód elektryczny wjedzie na te skrzyżowania przed sygnałami SB, nagle stają się one hamulcem dla transportu publicznego, ponieważ spowolnią jego ruch i nie pozwolą mu skorzystać z dodatkowego przywileju, jakim jest wcześniejszy start z autostrady.
Po pierwsze kierowca pojazdu dopuszczonego do jazdy po buspasie może przed skrzyżowaniem zmienić pas na klasyczny. Musi mieć jednak taką możliwość – często buspasy są oddzielone linią ciągłą. Poza tym przyjęcie takiego schematu sprawia, że kierowca niejako straci częściowo swój przywilej zwiększenia płynności ruchu. Niewielu się pewnie zdecyduje na takie rozwiązanie…
Istnieje kilka sposobów interpretacji prawa i dopuszczenia pojazdów uprawnionych do korzystania z pasów dla autobusów. Pierwsza metoda, zwana interpretacją bezpośrednią, polega na dosłownym odczytywaniu przepisów prawa. W tym przypadku pojazdami uprawnionymi do poruszania się po pasach dla autobusów byłyby te, które nie zmieściłyby się w normalnym ruchu drogowym, a zatem potrzebowałyby specjalnych udogodnień wynikających z przepisów ruchu drogowego.
Drugą metodę nazywamy interpretacją bezpośrednią. Niektórzy przedstawiciele policji zwracają jednak uwagę, że nieobjęcie sygnalizacją SB pojazdów dopuszczonych do ruchu na pasie autobusowym jest błędne. Twierdzą, że jest to błąd logiczny, ponieważ kierowcy samochodów elektrycznych, motocykli czy taksówek powinni korzystać z nadawanych przez nie sygnałów. Powinni to jednak robić ze szczególną ostrożnością (tak jakby poruszali się w obszarze, w którym nie mają pełnej jurysdykcji).
Trzecią metodą jest ta zaproponowana powyżej – oczekiwanie na korzystne rozwiązania prawne. Zwłaszcza że par. 102 zarządzenia nr 31/2002 w sprawie znaków i sygnałów drogowych wystarczyłoby dodać kilka słów o pojazdach dopuszczonych do korzystania z pasów dla autobusów, a także o innych sprawach, takich jak ograniczenia prędkości i miejsca parkingowe…
Czytaj więcej: https://porady-prawne.info.pl
5 komentarzy
Tomek
11 maja 2022 @ 15:52
Moim zdaniem sygnalizacja świetlna powinna być regulowana tak, jak w niektórych częściach świata. W takich miejscach jak Rosja czy Chiny funkcjonuje system, w którym można przejechać na czerwonym świetle, jeśli skręca się w prawo lub w lewo. Mają też kamery, które śledzą prędkość jazdy i ostrzegają, jeśli jest ona zbyt duża – jeśli jedziesz szybciej niż jest to bezpieczne na zakręcie, będą migać na Twoim samochodzie i wydawać dźwięki, aż zwolnisz.
Uważam, że jest to naprawdę sprytne rozwiązanie, ponieważ zwiększa bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu (kierowców, pieszych). Nie wydłuża to też czasu podróży – wręcz przeciwnie, skraca go, ponieważ ludzie nie czekają już na czerwonym świetle!
Jan
11 maja 2022 @ 15:53
Czekałem na okazję, by wyrazić wdzięczność za ten system, który bardzo ułatwił poruszanie się po mieście. Światła są zsynchronizowane i zmieniają się punktualnie co minutę. Dzięki temu nie muszę się martwić, że przegapię zielone światło lub utknę na takim, które nigdy się nie zmienia.
Widziałem, jak usprawniło to ruch uliczny i zmniejszyło liczbę wypadków – a także o ile szybciej pojazdy służb ratunkowych mogą przejechać przez skrzyżowanie, ponieważ nie muszą czekać na czerwone światło! Bardzo dziękuję za podjęcie tej inicjatywy.
Romek
11 maja 2022 @ 15:55
Cieszę się, że przepisy dotyczące sygnalizacji świetlnej odchodzą do lamusa.
Wiem, że może to być mylące, ale są lepsze sposoby na zapewnienie ludziom bezpieczeństwa.
Najlepszym rozwiązaniem jest, abyśmy wszyscy robili to, co do nas należy: zatrzymywali się na czerwonym świetle i ruszali, gdy zapali się zielone.
Jeśli wszyscy będziemy to robić, istnieje duża szansa, że już nigdy nie dojdzie do takiego wypadku, jak ten, który wydarzył się wczoraj rano – a to dobra wiadomość dla wszystkich!
Tymon
11 maja 2022 @ 15:56
Zawsze miło jest widzieć, że sygnalizacja świetlna w Waszym mieście działa prawidłowo. Moim zdaniem bezpieczeństwo jest najważniejsze, jeśli chodzi o poruszanie się po drogach, i cieszę się, że traktujecie tę kwestię poważnie.
Waldemar
11 maja 2022 @ 15:58
Bardzo się martwiłem, gdy zobaczyłem te wszystkie samochody stojące na środku skrzyżowania, bez świateł, które mówiłyby im, co mają robić, i bez możliwości komunikowania się między sobą.
Okazuje się jednak, że istnieje cały system regulacji sygnalizacji świetlnej! I działa on naprawdę dobrze!